Uczelnie przyszłością

    Szkoła Głowna Gospodarstwa Wiejskiego (SGGW). To właśnie tam postanowiłem wybrać się podczas tego weekendu. Z racji tego, że uczelnia zorganizowała piknik promocyjny z okazji dwustu lat istnienia połączony z wystawą akwarystyczną wybrałem to miejsce. Może niektórych zaskoczę, ale nigdy nie widziałem naszej pięknej stolicy. Byłem co prawda w Centrum Kopernika, jednak to był jedyny punkt, który udało mi się kiedyś odwiedzić. Tym razem było inaczej. SGGW już od samego początku pozytywnie mnie zaskoczyło. Nie tylko wielkość uczelni, ale też jej bogactwo. Nowoczesne wydziały, ulokowane blisko siebie, tworzą wielkie kampusy, na których toczy się życie studenckie. Szkoła zajmuje się naukami o zwierzętach, naturą i jej pochodnymi. Zwiedzając uczelnię, ogarnęła mnie smutna refleksja. Sam uczęszczam na Uniwersytet Śląski. Widziałem też inne uczelnie. Nie wyglądały tak spektakularnie jak SGGW. Młodzi ludzie, są przecież przyszłością tego kraju. Wykształcenie pozwoli im nie tylko zdobyć lepszą pracę ale też otwierać duże firmy, organizować nowoczesne projekty, pracować dla Polski i budować jej wizerunek w świecie. System Polskiego szkolnictwa powinien być dogłębnie zreformowany. W młodych musi być budowana chęć pracy dla swojego państwa. W innym wypadku zrobią to inne kraje ze stratą dla nas. Dużo więcej pieniędzy powinno trafiać na politechniki i uniwersytety. Państwo powinno współpracować z uczelniami. Organizować wielkie projekty. Sponsorowac rozwój technologii, zarówno militarnej jak i gorspodarczej, bo to jest postęp, a nie związki partnerskie i inne małoważne bzdury, o których mówiło ostatnio podczas prezydenckiej kampanii wyborczej.  Jestem przekonany, że gdyby polski rząd zleciłby politechnikom budowę helikopterów wojskowych i przeznaczyłby na to środki finansowe, to nasi uzdolnieni i bardzo cenieni w świecie studenci, zbudowaliby sto razy lepsze "Caracale". Następnie polskie fabryki zbudowałyby to i wiele innych maszyn, dając pracę wielu ludziom, którzy mieliby za co żyć i płacić podatki. Drodzy politycy, cudze chwalicie a swojego nie znacie! Tymczasem wrzucam zdjęcie kury ozdobnej, która wystawiona była na SGGW. Prawda że urocza?